-Joseph... Ja nie wiem jak ci to powiedzieć, ale... Też cię kocham- chciałem ją zaskoczyć. Po prostu już widziałem te zaszklone oczy... To spojrzenie pełne wielkiej nadziei. Musiałem to zrobić. -Lou!- krzyknęła i rzuciła mi się w ramiona. Mocno ją przytuliłem. -Zaskakujesz mnie... Dlatego cię kocham- szepnąłem jej do ucha. Cały czas, tak naprawdę tylko czekałem aż to powie. Marzyłem o tym... No i teraz to mam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz