-Szkoda że nic nie widzisz, chciała bym ci pomóc no ale ty tego nie chcesz... - westchnęłam.
Chodziłam wokół niego, lekko się o niego otarłam i przejechałam ogonem po szyi. Następnie usiadłam przed nim i uśmiechnęłam się.
-...
<Louis ?Sorry za brak weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz