Dorwałem Harry'ego i rzuciłem się na niego.
-Harry!... Aslania!... Niebepieczeństwo!....- jąkałem się.
-Spokojnie. Powiedz co się stało.- uspokoił mnie Hazz.
-Gang porwał Aslanię! Nie wiem co mamy teraz zrobić, ale oni ją zabrali!- wykrzyknąłem.
-No nie... musimy coś z tym zrobić. Choć do Louis'a. On będzie wiedział co trzeba robić.- powiedział Harry, a potem szybko powędrowaliśmy na stację gdzie Louis pomagał wejść kilku suczkom i szczeniakom wejść do pociągu towarowego.
-Louis musisz nam pomóc.
-Co się stało?
-Aslania została porwana.
-Przez kogo?
-Gang oczywiście, a któż inny mógłby to zrobić? Co teraz zrobimy?- mówił nerwowo Harry.
-Hm... przede wszystkim musimy ostrzec innych. Zapowiada się na wojnę... zawiadomimy Sforę Londynu, a potem...
-A co z Alsanią!?- przerwałem mu.
-A potem pójdziemy po Aslanię, ale musimy najpierw ułożyć jakiś dobry plan.- dokończył Louis.
<Aslania? Napisz co zrobił z tobą gang.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz