czwartek, 5 grudnia 2013

Od Cristine do Zayn'a cd

Spojrzałam na niego lekko przestraszona. Ale moja łapa! Nie, nie zrobię z siebie nieudacznika. Niepewnie wskoczyłam na ten sam śmietnik co Zayn. Już prawie byłam w kuchni, ale poślizgnęła mi się łapa i spadłam na podłogę z wielkim hukiem. Widziałam, że Zayn prawie nie wytrzymuje ze śmiechu, ale Cristine potrafi wyjść z najgorszej sytuacji! Kucharze już chcieli mnie wyrzucić, ale zaczęłam skomleć i pokazałam moją łapkę, na której była jeszcze nie zagojona rana. Jeden kucharz zrobił głośne "oooo", a reszta podbiegła do lodówki. Dali mi trzy kiełbasy i parę parówek. Zadowolona wyszłam przez drzwi, które mi otworzyli. Gdy byłam już za śmietnikami uśmiechnęłam się do Zayna i zaczęłam jeść swoje drugie śniadanie.

<Zaynee?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz