-Co!? Cristine czekaj!- krzyknąłem za nią. Nawet nie raczyła się odwrócić. Pobiegłem za nią i zablokowałem jej wąskie przejście miedzy dwoma belkami. Nie chciałem żeby odeszła. Nie mogłem na to pozwolić. Nigdy.
-Zostaw mnie!- zdenerwowała się.
-Nie!- powiedziałem nie odsuwając się nawet na milimetr. Dziewczyna w tej sytuacji była bezsilna.
<Cristine?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz